Nowe obowiązki w rekrutacji pracowników – co trzeba zmienić do końca roku
- Mariusz Kusion
- 1 wrz
- 4 minut(y) czytania

Pracodawcy będą musieli informować kandydatów do pracy o stawkach
wynagrodzenia, a w ogłoszeniach używać określeń neutralnych
płciowo. Kandydaci podadzą za to w naborze nieco mniej danych. Te
zmiany Kodeksu pracy dotyczą również uczelni – zarówno przy
zatrudnianiu nauczycieli akademickich, jak i kadry administracyjnej.
Chociaż wejdą w życie pod koniec grudnia, warto już teraz się na nie
przygotować.
Nowelizacja Kodeksu pracy - obowiązkowa informacja o wynagrodzeniu
Zgodnie z dodanym art. 18 3ca Kodeku pracy osoba ubiegająca się o zatrudnienie będzie musiała otrzymać od pracodawcy informację o:
proponowanym wynagrodzeniu wraz ze wszystkim składnikami, jego początkowej wysokości lub jego przedziale – opartym na obiektywnych, neutralnych kryteriach, w szczególności pod względem płci,
odpowiednich postanowieniach układu zbiorowego pracy lub regulaminu
wynagradzania – w przypadku gdy pracodawca jest objęty układem zbiorowym
pracy lub obowiązuje u niego regulamin wynagradzania.
Przepis pozostawia pracodawcy dużą swobodę w dwóch sprawach. Po pierwsze – w formie podania wynagrodzenia. Może to być równie dobrze konkretna kwota, jak i przedział (tzw. „widełki” np. od 5 do 15 tys. zł.).
Po drugie – co do etapu rekrutacji, na którym przekaże się taką informację. Wbrew
początkowym zapowiedziom, nie musi to być już w ogłoszeniu o pracę. Wymienione
informacje przekazuje się osobie ubiegającej się o zatrudnienie - z wyprzedzeniem
umożliwiającym zapoznanie się z nimi, w postaci papierowej lub elektronicznej, zapewniając – jak określa to przepis – „świadome i przejrzyste negocjacje”.
Ww. informacje należy bowiem przekazać na wybranym przez pracodawcę etapie naboru, czyli:
w ogłoszeniu o naborze na stanowisko,
przed rozmową kwalifikacyjną – jeżeli pracodawca nie ogłosił naboru na
stanowisko, ani nie przekazał informacji w ogłoszeniu,
przed nawiązaniem stosunku pracy – jeżeli pracodawca nie ogłosił naboru na
stanowisko, ani nie przekazał informacji w ogłoszeniu, ani przed rozmową
kwalifikacyjną.
Wybór należy wyłącznie do pracodawcy, a kandydat nie ma narzędzi, aby wymusić
informację wcześniej. Za to pracodawca nie będzie mógł żądać od kandydata podania stawek, które ten zarabiał w poprzednim miejscu pracy.
Nowelizacja Kodeksu pracy - mniej danych osobowych od kandydata do pracy
Na mocy nowelizacji zawężono nieco zakres danych osobowych, których podania
pracodawca może wymagać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie. Określone dotąd w art. 22 1 § 1 k.p. kategorie danych pozostały, z tym że ostatnia została ograniczona. Zatem pracodawca nadal może żądać podania przez kandydata:
imienia (imion) i nazwiska,
daty urodzenia,
danych kontaktowych,
informacji o wykształceniu,
informacji o kwalifikacjach zawodowych,
informacji o przebiegu dotychczasowego zatrudnienia, ale z wyjątkiem „informacji o wynagrodzeniu w obecnym stosunku pracy oraz w poprzednich stosunkach pracy”.
Największe emocje budzi jednak ostatni element omawianej nowelizacji, czyli „ogłoszenia neutralne pod względem płci”. Co to oznacza w praktyce?
Nowelizacja Kodeksu pracy - ogłoszenia neutralne pod względem płci czyli feminatywy w akcji
Pracodawca musi zapewnić, aby „ogłoszenia o naborze na stanowisko oraz nazwy
stanowisk były neutralne pod względem płci, a proces rekrutacyjny przebiegał w sposób niedyskryminujący” (art. 18 3ca § 3). Ogłoszenia nie mogą więc zawierać określeń, które sugerują preferowaną płeć kandydata lub są nacechowane płciowo.
W praktyce oznacza to obowiązek konstruowania ogłoszeń o pracę tak, aby:
unikać wyłącznie męskich form (np. starszy specjalista, inżynier, adiunkt),
stosować formy neutralne płciowo (np. osoba na stanowisku kierowniczym) lub
używać feminatywów (np. nauczycielka).
Nowe przepisy wymagają więc, aby przyzwyczaić się do takich określeń, jak m.in.:
„asystent/asystentka” albo „osoba asystencka”,
„bibliotekarz/bibliotekarka” albo „osoba bibliotekarska”,
„referent/referentka” albo „osoba referencka”, a także:
habilitantka, hospitantka, kanclerzyni, kwestorka, magistra itd.
Niektóre feminatywy mają podwójną formę, np. żeńskim odpowiednikiem słowa
„dziekan” jest „dziekanka” lub „dziekana”, słowa „inżynier” – „inżynierka” lub „inżyniera”, a
słowa „profesor” – „profesorka” lub profesora”. Podkreślmy, że wbrew obiegowej opinii, prawo nie narzuca stosowania wyłącznie feminatywów, ale chodzi o to, aby forma ogłoszenia nie sugerowała, że preferowana jest kandydatura osoby określonej płci.
Nowelizacja Kodeksu pracy - ogłoszenia neutralne pod względem płci i dobre praktyki
Od dnia wejścia przepisów w życie, każde ogłoszenie o pracę musi zostać dostosowane do zasad językowej neutralności. Dotyczy to również ogłoszeń publikowanych w mediach społecznościowych i na stronie internetowej uczelni oraz ofert przesyłanych przez agencje rekrutacyjne działające w imieniu pracodawcy,
Niektóre uczelnie same z siebie już zaczęły stosować takie nazewnictwo na własne
potrzeby. Polecam obszerną publikację „Feminatywy w uczelni. Słowniczek”, opracowaną przez krakowską ASP:
Konsekwencje niestosowania nowych przepisów
Podanie wynagrodzenie dopiero w umowie o pracę lub przy pierwszej wypłacie, żądanie podania informacji o wynagrodzeniu w obecnym lub poprzednim miejscu pracy czy brak neutralności językowej w ogłoszeniu - nie stanowią wykroczenia, ale w konkretnych okolicznościach takie zachowania pracodawcy mogą zostać uznane za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu (art. 18 3a k.p.). Jeśli do takiego wniosku dojdzie Państwowa Inspekcja Pracy lub sąd pracy, może to skutkować grzywną do 30 000 zł.
Kiedy przepisy wejdą w życie?
Omawiana nowelizacja została wprowadzona na mocy Ustawy z dnia 4 czerwca 2025 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy (Dz.U. 2025 poz. 807), a ogłoszono ją w Dzienniku Ustaw 23 czerwca br. Zmiany wejdą w życie po upływie 6 miesięcy od tego dnia, czyli w Wigilię, 24 grudnia 2025 r.
Celem nowelizacji jest implementacja Dyrektywy PE i Rady (UE) 2023/970 z 10 maja
2023 r. w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości za pośrednictwem mechanizmów przejrzystości wynagrodzeń oraz mechanizmów egzekwowania.
Komentarze